Kobiety zatrudnione na umowie o pracę po urodzeniu dziecka, mają prawo do skorzystania z kilku rodzajów urlopów, m.in. z rodzicielskiego oraz wychowawczego. Są to urlopy najczęściej wybierane przez świeżo upieczone mamy. Czym się od siebie różnią i jakie są zasady ich przyznawania? Na te oraz inne pytania, odpowiadamy poniżej.
Urlop wychowawczy
Jest to urlop przyznawany w celu konieczności sprawowania opieki nad dzieckiem, z którego może skorzystać kobieta zatrudniona w danym zakładzie pracy przez przynajmniej 6 miesięcy. Trwa on 36 miesięcy, z czego 1 miesiąc przeznaczony jest wyłącznie dla drugiego rodzica. Przykładowo mama wykorzystuje 35 miesięcy, a ojciec miesiąc lub odwrotnie. Często pojawia się pytanie, czy podczas wykorzystywania tego rodzaju urlopu można pracować, dlatego o pracy na urlopie wychowawczym napisano tu: mamawpracy.pl. Pytanie to wiąże się z tym, że za pozostawanie na wychowawczym urlopie nie dostaje się zasiłku. Na szczęście kobieta na nim przebywająca ma prawo do podjęcia pracy zarobkowej zarówno u dotychczasowego pracodawcy, jak i u innego. Może podjąć się również własnej działalności usługowej (prace na zlecenie np. szycie, udzielanie korepetycji itp.), nauki lub szkolenia. Wcześniej musi jednak złożyć u pracodawcy pisemny wniosek o obniżenie wymiaru czasu pracy do wymiaru nie niższego niż połowa pełnego wymiaru czasu pracy w okresie, w którym korzysta z urlopu. Pracodawca jest z kolei zobowiązany uwzględnić taki wniosek. Złożyć go należy na 21 dni przed rozpoczęciem danej pracy w obniżonym wymiarze jej czasu. Jeżeli wniosek został złożony bez zachowania tego terminu, wówczas pracodawca musi obniżyć ten wymiar nie później niż z upływem 21 dni od dnia złożenia wniosku.
Urlop wychowawczy jest udzielany nie więcej niż w 5 częściach, a liczbę jego części ustala się na podstawie ilości złożonych wniosków o udzielenie urlopu. Należy pamiętać, że urlop wychowawczy jest udzielany na okres nie dłuższy niż do zakończenia roku kalendarzowego, w którym dziecko kończy 6 rok życia. W przypadku opieki nad niepełnosprawnym dzieckiem urlop wychowawczy można wykorzystać do czasu ukończenia 18 roku życia dziecka.
Urlop ten można przerwać w dowolnym momencie, za zgodą pracodawcy, który nie może rozwiązać ani wypowiedzieć umowy o pracę w trakcie trwania urlopu. Taka możliwość jest dopuszczona tylko w sytuacji ogłoszenia upadłości, likwidacji pracodawcy oraz innych okoliczności, które zmuszają pracodawcę do zerwania z pracownikiem umowy.
Urlop rodzicielski
W tym wypadku warunkiem skorzystania z urlopu rodzicielskiego niezależnie od tego, czy będzie z niego korzystała matka, czy ojciec dziecka, jest wcześniejsze wykorzystanie urlopu macierzyńskiego lub zakończenie pobierania zasiłku macierzyńskiego. Konieczne jest również złożenie u pracodawcy wniosku o udzielenie tego rodzaju urlopu. O urlop rodzicielski można występować poprzez złożenie tzw. długiego wniosku o udzielenie urlopu rodzicielskiego w pełnym jego wymiarze bezpośrednio po zakończeniu urlopu macierzyńskiego. Należy go złożyć nie później niż 21 dni po porodzie. O urlop rodzicielski można wnioskować również na mocy odrębnych wniosków dotyczących udzielenia takiego urlopu w całości lub w części. W tym zakresie termin złożenia wniosku również musi się zmieścić w przedziale 21 dni przed rozpoczęciem jego wykorzystywania. Urlop rodzicielski wynosi 32 tygodnie w przypadku urodzenia jednego dziecka i do 34 tygodni w przypadku urodzenia bliźniaków.
Urlop rodzicielski może być wykorzystany w całości przez jednego lub równocześnie przez oboje rodziców. W tym miejscu należy zaznaczyć, że w takim przypadku okresy korzystania z tego urlopu sumują się i nie mogą przekroczyć 32 tygodni (jedno dziecko) i 34 tygodni (więcej niż jedno dziecko). Rodzice mogą wykorzystywać ten urlop na zmianę, dzieląc między siebie określony wymiar urlopu.
W trakcie urlopu rodzicielskiego pobiera się zasiłek macierzyński. W zależności od wnioskowanego urlopu macierzyńskiego oraz rodzicielskiego wysokość wypłacanego zasiłku wynosi od 60 proc. do 80 proc. podstawy wynagrodzenia.
Zabrakło mi tego w formie jakiejś ja wiem… tabeli? Trudno to tak czytać i przyswajać równocześnie informacje. A tak btw to super, że w Polsce można liczyć na tyle wolnego od pracy jak się ma małe dziecko. Dzisiaj nie ma pomocy dziadków, więc nie wiadomo, jak inaczej zagwarantować pomoc przy maluszku, gdyby wrócić do pracy.
Bardzo bawi mnie zwrot „urlop wychowawczy” albo „urlop rodzicielski” – ten czas z urlopem nie wiele ma wspólnego, więcej z ciężką harówką 😛